9 marca 2015

Dlaczego nie warto skupiać się na pojedynczych produktach

Przeglądając prasę i doniesienia internetowe na temat zdrowia, a w szczególności jedzenia, najczęściej natykam się na artykuły typu: "Orzechy takie a takie dobre na raka", "Sok z czegoś tam w walce z zapaleniem pęcherza", "Awokado czy inne coś ma najwięcej czegoś tam" i oczywiście "Chleb najlepszy i najważniejszy". Sama zamieszczałam takie posty na Facebooku.


Dlaczego takie rankingi są zupełnie nieistotne? Ponieważ skupiają się na pojedynczych produktach. W takim wypadku większość z nas sięgając po takie jedzenie jest przekonana, że odżywia się zdrowo i zupełnie nie bierze pod uwagę pozostałej części diety.

Jem awokado, sałatę, nawet rosoły - czyli jem super zdrowo. Co z tego, że mam mało czasu w pracy i trzy razy w tygodniu idę na "lancz" do pobliskiej pierogarni. Co z tego, że w aucie mam butelkę coli, bo strasznie mnie suszy. Na siłowni piję słodkie napoje, po treningu jem batona z automatu,a w domu wyjadam resztki z mrożonego rissoto z mrożonki z Lidla. Przecież zagryzam rukiew wodną, kupiłem sobie na bazarku - czyli - odżywiam się zdrowo.

Nic z tego. W zdrowym żywieniu zupełnie nie o to chodzi. Musimy popatrzeć na nasz styl jedzenia całościowo, co jemy cały czas i codziennie, jak jesteśmy przygotowani (zapasy w lodowce i jedzenie w pracy czy szkole). Inaczej "sytuacje wyjątkowe" stają się codzienną rutyną i tak naprawdę zdrowe produkty jemy sporadycznie.

Czy zdrowe jedzenie jest drogie?


Bardzo dużo osób rezygnuje ze zdrowego trybu życia, bo uważa, że za dużo kosztuje. Tu wpadamy w kolejną pułapkę - jedzenia ekologicznego, bez GMO, od kurki z kolorowymi nóżkami czy inne szczęśliwej krowy. To są szczegóły, nad którymi można się pochylić w zaawansowanym stopniu bzika na punkcie jedzenia, ale na pewno nie na początku zmiany nawyków na lepsze. Chcesz jeść zdrowo? Nie kupuj śmieci, a nie skupiaj się na szczegółach i wieku dojarki.

Kupuj mało, ale dobrze


Oczywiście można przygotować sobie listę najbardziej gęstego odżywczo jedzenia, które nas szybko nasyci i dostarczy wszystkich potrzebnych składników, w tym niezbędnych tłuszczów, też tych nasyconych, ostatnio coraz powszechniej przywracanych - i słusznie - do zdrowej diety. Mogę nawet taką listę zaproponować, powieś sobie na lodówce (slajd pochodzi z Ancestral Health Symposium ):


To jest dobre rozwiązanie dla osób oglądających tę listę chociaż raz dziennie. Czy będziesz na nią patrzeć codziennie? Zapewne jak większość z nas - nie. Dlatego zamiast skupiać się na pojedynczych produktach, myśl globalnie, holistycznie jak się teraz ładnie mówi - jedz prawdziwe, nie przetworzone jedzenie. Jedzenie nie pochodzące z fabryki, od rolnika lub z masarni, nawet z supermarketu i dyskontu, ale bez zbędnych dodatków. Najlepsze na jakie Cię stać (najlepsze nie oznacza najdroższej części na przykład mięsa, ale najmniejsze przetworzenie), nie skupiaj się na szczegółach. Jedz:
  • warzywa - podstawa posiłku, najlepiej pół talerza, sezonowe, mrożonki, sałaty
  • źródło białka - mięso, ryby, drób, jaja, podroby, tłusty nabiał (chudy jest z fabryki)
  • zdrowe tłuszcze - masło, inne tłuszcze zwierzęce, oleje nierafinowane, oliwa, olej kokosowy
  • owoce - najlepiej sezonowe, mrożonki
  • zboża - kasze, chleb na zakwasie - opcja dla zdrowych osób, to nie jest podstawa posiłku
  • orzechy i pestki
  • pij wodę, kawę, herbaty

Przykładowa lista zakupów

  Wydrukuj i zabierz do sklepu:
  • masło
  • śmietana kremówka co najmniej 30%
  • kwaśna śmietana
  • jaja
  • boczek
  • mięso świeże, wszystkie rodzaje
  • ryby, najlepiej małe i tłuste, jak makrela, śledzie, sardynki
  • sery nieodtłuszczone, wszystkie rodzaje
  • jogurt naturalny i grecki
  • kefir
  • warzywa liściaste - kapusta, sałata, brukselka
  • warzywa inne niż korzeniowe - brokuł, kalafior, papryka itd.
  • te same warzywa w formie mrożonek
  • awokado
  • oliwki
  • oliwa
  • orzechy włoskie i laskowe jako dodatek

Pamiętaj!

Prawdziwa dieta trwa cale życie, to styl życia, a nie miesięczna kuracja. Aby być zdrowym, trzeba zdrowo się odżywiać. Najpierw musisz wyzdrowieć, a potem sylwetka się odwdzięczy. Sama.


2 komentarze:

  1. Witam serdecznie, Pani blog zawiera bardzo przydatne informacje. Mam pytanie odnośnie warzyw korzeniowych, które nie zostały wymienione w liście zakupów. Z jakiego powodu ?? Osobiście jem dość dużo marchwi i selera i bardzo lubię a w szczególności zimą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry. Warzywa korzeniowe mają wysoką zawartość skrobi. Jeżeli jednak nie ma Pani problemów z cukrem we krwi czy nadmierną masą ciała - polecam je gorąco.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń