25 czerwca 2015

Pierwszy stopień zdrowia - kwaśny żołądek



Zakwaszenie żołądka


Odpowiednie zakwaszenie żołądka (czyli odczyn, pH soków żołądkowych) ma zasadnicze znaczenie dla odpowiedniego trawienia. Bez sprawnego układu trawiennego jesteśmy narażeni na choroby.
Trawienie zaczyna się już w ustach, w żołądku kwas i enzymy rozdrabniają białka, aby w odpowiedniej postaci – krótkie elementy - dostały się do jelita, a tam pojedyncze aminokwasy (cegiełki budujące białka) dostają się do krwi i biorą udział w budowie naszych własnych białek (mięśni, elementów całego ciała, enzymów i wielu innych niezbędnych do życia cząstek).


Jeżeli żołądek nie działa prawidłowo, białka nie ulegają odpowiedniemu rozbiciu i nie mogą być później odpowiednio wykorzystane przez nasz organizm. 

Po pierwsze takie nie do końca strawione białka mogą dostać się do krwiobiegu i zostać zaatakowane – jako obce – przez nasz system odpornościowy. jeżeli takie białko przypomina budową któreś z naszych, budujących organy białek, system odpornościowy może je źle rozpoznać i zaczyna atakować własne komórki. Rozwija się choroba autoimmunologiczna. Z tego prawdopodobnie powodu wielu pacjentów zgłasza poprawę po samym zakwaszeniu żołądka w takich chorobach jak atopowe zapalenie skory, łuszczyca, zapalenie stawów – chorobach autoimmunologicznych.

Po drugie nie do końca strawione w żołądku białka, nie są odpowiednio przygotowane do dalszej przeróbki na aminokwasy. Jeżeli nie powstają pojedyncze aminokwasy, nie możemy ich wchłaniać i powstaje niedobór. Mamy po prostu za mało cegieł do budowy własnych białek.

Po trzecie takie resztki mogą negatywnie wpływać na pracę jelit.

Czy mój żołądek działa prawidłowo?


Typowym objawem niedokwaszonego żołądka jest… zgaga. Drażnienie śluzówki kwasem żołądkowym wynika z niedomkniętego zwieracza żołądka, a to w większości przypadków wynik nie dość kwaśnego środowiska, a nie nadmiernej ilości kwasu. Z tego powodu powszechnie stosowane leki zobojętniające, stosowane na zgagę, tylko pogarszają sytuację, działając na objaw (pieczenie), a pogłębiając przyczynę (już nie dość kwaśny żołądek). Jest sporo doniesień o innych niekorzystnych skutkach stosowania takich „leków”.

Jak sprawdzić czy Twój żołądek działa prawidłowo? Można zbadać kwasowość soków żołądkowych w laboratorium. Można też wykonać domowy test, jako tako wiarygodny. Do takiego testu niezbędna jest  świeża, nie przeterminowana soda oczyszczona, taka, jaką stosuje się w kuchni do wypieków. 

Mieszamy 1 łyżeczkę (dzieci 1/2) sody z 150 ml wody i wypijamy taki napój na czczo. Jeżeli odbije się po 90 sekundach – mamy slabo zakwaszony żołądek. Im dłużej, tym gorzej. Soda po prostu łączy się z kwasem i przy odpowiednim pH i w odpowiednim odstępie czasu powstaje dwutlenek węgla, który gdzieś musi ujść… Jeżeli trwało to do 40s – można przypuszczać nadkwasotę, czyli to, co reklamy srodków na zgagę zakładają od góry, a to około TYLKO 20% przypadków. Można założyć, że zakres 40-90 sekund to norma i nie w żołądku  tkwi nasz problem.

Niedokwaszenie możemy podejrzewać gdy mamy słabe paznokcie, tzw. kurzą ślepotę, niedobór cynku, wapnia czy żelaza. Warto zrobić taki test.

Zadbaj o swoje trawienie


Kiedy już ustalimy za niski poziom kwasu, warto byłoby go podnieść. W tym celu należy zaopatrzyć się w ocet jabłkowy, najlepiej domowy, ewentualnie kupny. Ale nie spirytusowy. Ocet jabłkowy można w pewnych ilościach bezpiecznie spożywać, ma wiele dodatkowych prozdrowotnych właściwości (kto wie, czy to nie ten element sosu winegret nie jest odpowiedzialny za sukcesy diety śródziemnomorskiej, choć ostatnio pojawiły się teorie, że powodem tego są posty, modne wśród mocno religijnej ludności południa).


Dwie łyżki octu jabłkowego mieszamy z 1/3 szklanki wody i wypijamy 20 minut przed posiłkiem. Warto zacząć od mniejszej ilości i stopniowo zwiększać do dwóch łyżek. W ten sposób zwiększamy kwasowość żołądka, zanim zasypiemy go jedzeniem.

To pierwszy krok. Aby utrzymać żołądek w dobrej kondycji, należy utrzymywać zdrową dietę, nie jeść przetworzonych produktów, unikać alkoholu i papierosów, znaleźć skuteczny sposób na relaks, unikać nadmiernej ilości leków, szczególnie tych bez recepty i niepotrzebnych antybiotyków. Dużo pic, w tym wodę ze szczyptą soli (kłodawska, himalajska), która wspomaga nawodnienie śluzówki żołądka.

Klasyczne sposoby na pobudzenie pracy żołądka to krople żołądkowe, 2 krople przed posiłkiem.. Smak gorzki i słony pobudzają produkcje kwasu. Można też stosować szczyptę soli na język przed posiłkiem. Przyprawy wspomagające to kozieradka, anyż, bazylia, cząber, kminek, kolendra, czarnuszka.

W efekcie możesz zauważyć, że nagle pozbywasz się: problemów ze snem, depresji, wzdęć, problemów jelitowych, biegunki, bólów głowy, kaszlu, zmęczenia, bólu stawów, trądziku i do tego chudniesz. Zazwyczaj problemy są bardziej złożone (np. nieszczelne jelito wymagające dalszego postępowania dietetycznego), ale sprawny żołądek to podstawa zdrowego życia. Nie przesadzam.


6 komentarzy:

  1. Trafiłam na Pani blog,dlateg, zże przeczytałam Pani komentarz na paleosmak przy artykule o eatmeatdrinkwater. Pisała Pani, że testuje na sobie - może to nieodpowiednie miejsce, ale chciałabym zapytać o efekty - jak się Pani czuje, czy to prawda, że na 0carb wypadają włosy itp. A może zrobi Pani wpis na ten temat? od dzisiaj śledzę Pani bloga, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testowalam na sobie, wlosy mialam bardzo mocne. Alerzeczywiscie, zdarza sie, ze wypadaja - to raczej reakcja na zmiane. Diete zero carb rzucilam po miesiacu - czulam sie swietnie, ale byla za nudna. Jednak polecam.

      Usuń
    2. A czy tarczyca wtedy nie szwankuje?

      Usuń
    3. Ogólnie uważa się, że tarczyca wzmaga dostarczenia pewnej ilości węglowodanów. Możliwe, że przy problemach z tarczycą, taka dieta może nie być optymalna. Jednak nie widzę związku, żeby takie jedzenie wywoływało problemy.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z całego serca polecam ocet jabłkowy każdemu, kto ma problemy z układem trawiennym. Dzięki niemu poprawiłam swoje wyniki badań, które wskazywały na niską wchłanialność pokarmu z pożywienia. Nic innego nie stosowałam :) Jest on również dobry na wiele więcej dolegliwości. Warto zadbać również o to, aby kupić go domowej roboty, najlepiej prosto z gospodarstwa. Dużo ogłoszeń znajdziemy w sieci i wcale nie są to drogie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń