Strony

16 sierpnia 2025

Dieta carnivore a zapalenie pęcherza moczowego (ZUM)




Zapalenie pęcherza moczowego, czyli infekcja dolnych dróg moczowych (ZUM), jest powszechną dolegliwością – szacuje się, że nawet 75–90% niepowikłanych przypadków wywołuje bakteria Escherichia coli pochodząca z jelit. Pojawiają się pytania, czy sposób odżywiania może wpływać na częstość tych infekcji. Często słyszę, że infekcje się wzmagają, z kolei ja osobiście całkowicie pozbyłam się uciążliwych, nawracających (żyć się nie chciało!) infekcji odżywiając się w ten sposób. Jak to więc jest z tą dietą i mięsem?


Dieta carnivore (mięsna) polega na spożywaniu wyłącznie produktów zwierzęcych, eliminuje całkowicie warzywa, owoce, zboża i inne źródła roślinne. Taka skrajna dieta zmienia wiele parametrów fizjologicznych (np. skład moczu, mikrobiom jelitowy, nawadnianie organizmu). Post analizuje dostępne dowody – od badań naukowych po studia przypadków, opinie lekarzy i dane anegdotyczne – aby ustalić, czy u osób na diecie carnivore lub głównie mięsnej obserwuje się zmiany ryzyka zapalenia pęcherza, oraz wyjaśnia możliwe mechanizmy biologiczne odpowiedzialne za ten efekt.

Doniesienia naukowe i przypadki ZUM na diecie carnivore

Nie istnieją jeszcze duże badania kliniczne bezpośrednio oceniające częstość ZUM u osób na diecie carnivore. Jednak badania porównujące wzorce żywieniowe sugerują, że wysokie spożycie mięsa może sprzyjać zakażeniom dróg moczowych, natomiast dieta bezmięsna może działać ochronnie. W prospektywnym 10-letnim badaniu z udziałem ponad 9700 osób (buddyści w Tajwanie) stwierdzono, że osoby na diecie wegetariańskiej miały o 16% niższe ryzyko wystąpienia ZUM w porównaniu z osobami jedzącymi mięso pubmed.ncbi.nlm.nih.gov. Efekt ochronny był szczególnie widoczny u kobiet. Autorzy powiązali to z mniejszą ekspozycją wegetarian na E. coli pochodzące z mięsa oraz z korzystnym wpływem diety roślinnej na odczyn moczu i mikroflorę healthline.comhealthline.com. Rzeczywiście, najnowsze analizy genomowe wskazują, że drobnoustroje z żywności (zwłaszcza szczepy E. coli obecne w produktach mięsnych) mogą odpowiadać za setki tysięcy zakażeń układu moczowego rocznie. Szacuje się, iż w samych Stanach Zjednoczonych nawet 480–640 tysięcy ZUM rocznie może być spowodowanych szczepami E. coli przeniesionymi z mięsa publichealth.gwu.edupublichealth.gwu.edu. E. coli bytujące w jelitach zwierząt hodowlanych mogą zanieczyścić mięso podczas uboju, a następnie kolonizować przewód pokarmowy człowieka i wywołać ZUM publichealth.gwu.edupublichealth.gwu.edu. Kobiety są szczególnie narażone na takie zakażenia ze względu na anatomię układu moczowegopeople.com. Z kolei badania epidemiologiczne wykazały, że częstość i ciężkość ZUM wzrosły globalnie w ostatnich dekadach – od 1990 do 2019 liczba przypadków wzrosła o około 60%, a śmiertelność z powodu ZUM o 2,4 raza people.com. Przyczyn upatruje się m.in. w nasileniu oporności bakterii na antybiotyki, czemu sprzyja ekspozycja na szczepy pochodzące z żywności people.com. Wyniki te sugerują, że dieta obfitująca w mięso (jak carnivore) potencjalnie zwiększa ryzyko ZUM z powodu kontaktu z bakteriami zoonotycznymi i ich produktami oporności.

Z drugiej strony, istnieją liczne relacje anegdotyczne wskazujące na poprawę zdrowia u osób na diecie carnivore, w tym redukcję częstości infekcji. Niektórzy praktycy tej diety twierdzą, że ograniczenie węglowodanów i cukrów prostej poprawiło u nich odporność na nawracające zakażenia. Przykładowo, pewna blogerka opisuje, że przed zmianą diety cierpiała na nawracające infekcje pęcherza (nawet co miesiąc), a po przejściu na dietę opartą na mięsie jej dolegliwości ustąpiły – w ciągu dwóch lat diety carnivore zanotowała tylko dwa epizody ZUM, i to akurat po okresach przerwania diety (spożycia słodkich deserów i alkoholu podczas urlopu) thethingswellmake.com.

Podobnie uczestnik jednego z forów internetowych donosi: „Kiedyś często miewałem zakażenia układu moczowego. Od 1,5 roku (czyli odkąd od 1,3 roku jestem na carnivore) nie miałem ani jednego” reddit.com. Również na stronie społeczności carnivore opisano przypadki kobiet, które przeszły na dietę mięsną właśnie z powodu nawracających infekcji – np. jedna z autorek relacji wskazuje, że zaczęła dietę carnivore, aby pozbyć się nawracających stanów zapalnych (w tym zapaleń piersi i ZUM) i od tego czasu infekcje ustąpiły carnivore.diet. Takie doniesienia sugerują, że eliminacja cukrów i produktów roślinnych (które u niektórych osób mogą działać drażniąco lub alergizująco) potencjalnie zmniejsza podatność na infekcje, przynajmniej u części osób. Ponadto dieta Carnivore często prowadzi do utraty masy ciała i ustabilizowania poziomu glukozy we krwi, co może pośrednio pomagać – otyłość i cukrzyca są znanymi czynnikami ryzyka nawracających ZUM (m.in. z powodu obecności glukozy w moczu i osłabienia odporności). Poprawa kontroli glikemii na diecie niskowęglowodanowej może więc ograniczać „pożywkę” dla bakterii w drogach moczowych.

Relacje anegdotyczne nie zawsze są jednak pozytywne. Pewne osoby stosujące dietę carnivore opisywały objawy podrażnienia układu moczowego, zwłaszcza we wczesnym okresie adaptacji. Na forach znaleźć można opisy pieczenia przy oddawaniu moczu czy uczucia „jak przy infekcji”, które ostatecznie nie okazały się bakteryjnym ZUM, lecz wynikały z bardzo kwaśnego moczu i zmian metabolicznych. Przykładowo, użytkownik forum ketogenicznego opisał 2,5 roku doświadczeń na carnivore i pojawienie się silnego pieczenia w cewce moczowej przy jednoczesnym ujemnym wyniku posiewu moczu (czyli bez infekcji). Okazało się, że jego mocz miał odczyn pH ~5 i zawierał bardzo wysokie poziomy ciał ketonowych, co wskazuje na mocne zakwaszenie organizmu – kwaśny mocz doprowadził u niego wręcz do podrażnienia skóry okolic intymnych ketogenicforums.comketogenicforums.com. W tym przypadku pomogło zwiększenie podaży płynów oraz czasowe alkalizowanie moczu (np. za pomocą sody oczyszczonej), co złagodziło objawy ketogenicforums.comketogenicforums.com. Ten przykład pokazuje, że nieprawidłowo zbilansowana dieta carnivore (np. zbyt restrykcyjna, wywołująca głęboką ketozę i odwodnienie) może prowadzić do niekorzystnych objawów ze strony układu moczowego, imitujących infekcję. W skrajnych przypadkach zaniedbanie tych objawów mogłoby potencjalnie sprzyjać rozwojowi rzeczywistej infekcji – np. przez zaleganie zagęszczonego moczu.

Lekarze również dostrzegają potencjalne zagrożenia związane z dietą opartą wyłącznie na mięsie. W mediach opisywano przypadki osób stosujących dietę carnivore, u których wystąpiły powikłane infekcje – przykładowo, pewna młoda kobieta trafiła do szpitala z urosepsą (zakażeniem układu moczowego, które przeszło w zakażenie ogólnoustrojowe) po kilku miesiącach diety mięsnej yahoo.com. Choć jednostkowe przypadki nie dowodzą związku przyczynowego, zwracają uwagę specjalistów. Niektórzy lekarze publicznie ostrzegają, że dieta carnivore może stwarzać sprzyjające warunki dla zakażeń układu moczowego, zwłaszcza jeśli jest prowadzona nieumiejętnie. W komentarzu dla portalu zdrowotnego dr hab. Todd Ellerin (specjalista chorób zakaźnych) zauważył, że mięso może zawierać bakterie pokroju E. coli i innych patogenów, a dieta wysokobiałkowa obciąża nerki i może prowadzić do silnego zakwaszenia moczu, co razem potencjalnie sprzyja infekcjom mygenefood.com. Podobne stanowisko zajął dietetyk kliniczny John O’Connor, argumentując na łamach GeneFood, że „dieta carnivore może szybko zakwasić organizm i mocz, stwarzając idealne warunki do rozwoju bakterii wywołujących zakażenia dróg moczowych u kobiet oraz stanów zapalnych prostaty u mężczyzn” mygenefood.commygenefood.com. Warto jednak podkreślić, że opinie te opierają się na ekstrapolacji znanych mechanizmów biologicznych (opisanych poniżej), a nie na bezpośrednich badaniach klinicznych z udziałem „karnivorów”.


Potencjalne mechanizmy biologiczne



Dieta carnivore wpływa na organizm wielokierunkowo. Poniżej omówiono najważniejsze czynniki, które mogą zwiększać bądź zmniejszać ryzyko infekcji dróg moczowych u osób odżywiających się wyłącznie produktami odzwierzęcymi.


1. Odczyn moczu (pH) i dostępność żelaza dla bakterii. Skład diety silnie wpływa na kwasowość moczu. Pokarmy bogate w białko zwierzęce (mięso, ryby, jaja) mają wysoką tzw. potencjalną kwasowość nerkową (PRAL), co oznacza, że metabolizowanie ich powoduje wydalanie z moczem dużej ilości jonów kwasowych – krótko mówiąc, mocz staje się bardziej kwaśny. Dla porównania, produkty roślinne (warzywa, owoce) mają niskie lub ujemne PRAL, sprzyjając bardziej zasadowemu (mniej kwaśnemu) odczynowi moczu healthline.com. Historycznie sądzono, że kwaśny mocz zapobiega zakażeniom (zakwaszanie moczu bywało nawet zalecane w profilaktyce ZUM). Jednak nowe badania zakwestionowały to przekonanie. Naukowcy z Washington University w St. Louis wykazali, że E. coli – główny czynnik ZUM – najlepiej namnaża się w moczu o niskim pH (kwaśnym), ponieważ w takich warunkach łatwiej zdobywa potrzebne żelazo z otoczenia mygenefood.commygenefood.com. Odporność wrodzona człowieka walczy z bakteriami m.in. za pomocą białka siderokaliny, które wyłapuje jon żelaza i „głodzi” drobnoustroje. Okazało się jednak, że siderokalina działa najskuteczniej w moczu o odczynie obojętnym – w badaniach mocz mniej kwaśny (pH bliższe neutralnemu) wykazywał większą aktywność tego białka i silniej hamował wzrost E. coli, podczas gdy zbyt kwaśny mocz osłabiał ten mechanizm obronny time.comtime.com. Co więcej, badacze byli w stanie przyspieszyć lub zahamować rozwój bakterii w próbkach moczu po prostu zmieniając ich pH time.comtime.com. W praktyce oznacza to, że mniej kwaśny (bardziej zasadowy) mocz stwarza mniej przyjazne warunki dla bakterii wywołujących ZUM healthline.com. Dieta carnivore, pozbawiona alkalizujących składników roślinnych, sprzyja utrzymywaniu niskiego pH moczu, szczególnie u osób w głębokiej ketozie lub spożywających nadmiar białka. To zaś może ułatwiać bakteriom kolonizację dróg moczowych. W badaniach urologicznych opisano np. stosowanie cytrynianu potasu (leku alkalizującego mocz) jako elementu leczenia nawracających zapaleń gruczołu krokowego u młodych mężczyzn – okazało się, że podniesienie pH moczu utrudniało E. coli doprowadzanie do stanów zapalnych w prostacie mygenefood.com. Podsumowując, nadmierne zakwaszenie moczu na diecie mięsnej może zwiększać ryzyko ZUM, ale jest to czynnik modyfikowalny – odpowiednie nawadnianie i ewentualna suplementacja (np. cytrynianem potasu) mogą zneutralizować ten efekt, utrzymując pH moczu w korzystniejszym zakresie.



2. Nawodnienie i częstotliwość oddawania moczu. Picie odpowiedniej ilości płynów jest uznawane za jeden z najprostszych sposobów zapobiegania ZUM. Regularne wypełnianie pęcherza i jego opróżnianie pomaga „wypłukać” drobnoustroje, zanim zdążą one przylgnąć do nabłonka i wywołać zakażenie. U osób stosujących dietę carnivore istnieją pewne szczególne kwestie związane z gospodarką wodną. Dieta niskowęglowodanowa (zwłaszcza ketogeniczna) powoduje początkowo zwiększoną diurezę – wraz z spalaniem zmagazynowanego glikogenu organizm traci wodę i elektrolity. Osoby na carnivore często relacjonują, że odczuwają większe pragnienie na początku diety lub muszą świadomie zwiększać spożycie soli i wody, by uniknąć odwodnienia. Jeśli jednak ktoś zaniedba nawodnienie, skutkiem będzie bardziej zagęszczony, skoncentrowany mocz i rzadsze wizyty w toalecie, co sprzyja zakażeniom (bakterie nie są wypłukiwane wystarczająco często). Badania kliniczne potwierdzają znaczenie płynów: w randomizowanym badaniu z udziałem kobiet z nawracającym zapaleniem pęcherza wykazano, że zwiększenie spożycia wody o 1,5 litra dziennie zmniejszyło częstość nawrotów ZUM aż o połowę w porównaniu do grupy kontrolnej health.harvard.edunews.med.miami.edu. Autor badania, dr Thomas Hooton, podkreślił, że dowody te są przekonujące – większa objętość moczu i częstsze jego oddawanie to skuteczna, bezpieczna metoda zmniejszania ryzyka ZUM news.med.miami.edunews.med.miami.edu. W kontekście diety carnivore oznacza to, że kluczowe jest utrzymanie prawidłowego nawodnienia. Pewną ciekawostką jest fakt, że mięso zawiera znaczną ilość wody (np. świeże czerwone mięso to ~55–70% wody), dlatego niektórzy zwolennicy carnivore twierdzą, iż potrzebują pić mniej niż na diecie mieszanej. Niemniej większość ekspertów zaleca ok. 2–2,5 litra płynów dziennie dla dorosłych, niezależnie od diety health.harvard.edu. Szczególnie osoby aktywne fizycznie lub mieszkające w ciepłym klimacie powinny dbać o odpowiednią podaż wody. Sumując – odwodnienie na diecie carnivore może zwiększać ryzyko ZUM, ale jest to czynnik łatwo kontrolowalny poprzez świadome zwiększenie spożycia wody health.harvard.edunews.med.miami.edu. Autor badania, dr Thomas Hooton, podkreślił, że dowody te są przekonujące – większa objętość moczu i częstsze jego oddawanie to skuteczna, bezpieczna metoda zmniejszania ryzyka ZUM news.med.miami.edunews.med.miami.edu. W kontekście diety carnivore oznacza to, że kluczowe jest utrzymanie prawidłowego nawodnienia. Pewną ciekawostką jest fakt, że mięso zawiera znaczną ilość wody (np. świeże czerwone mięso to ~55–70% wody), dlatego niektórzy zwolennicy carnivore twierdzą, iż potrzebują pić mniej niż na diecie mieszanej. Niemniej większość ekspertów zaleca ok. 2–2,5 litra płynów dziennie dla dorosłych, niezależnie od diety health.harvard.edu. Szczególnie osoby aktywne fizycznie lub mieszkające w ciepłym klimacie powinny dbać o odpowiednią podaż wody. Sumując – odwodnienie na diecie carnivore może zwiększać ryzyko ZUM, ale jest to czynnik łatwo kontrolowalny poprzez świadome zwiększenie spożycia wody.

 

3. Bakterie w żywności – ekspozycja na E. coli z mięsa. Unikalnym aspektem diety carnivore jest bardzo wysokie spożycie produktów odzwierzęcych, często w formie czerwonego mięsa, drobiu, ryb i podrobów. Źródłem zakażeń układu moczowego bywa własna flora jelitowa pacjenta – uropatogenne szczepy E. coli przedostają się z okolic odbytu do cewki moczowej (np. podczas podcierania się czy stosunku płciowego), a następnie wędrują do pęcherza. Skład tej flory jelitowej zależy zaś m.in. od tego, jakie drobnoustroje spożywamy wraz z jedzeniem. Mięso i drób często zawierają śladowe ilości bakterii kałowych – w tym szczepy E. coli zdolne wywołać ZUM. Badania amerykańskie wykazały, że ponad połowa próbek surowego mięsa z marketów jest skażona E. coli, a wiele z tych szczepów to tzw. ExPEC (patogenne E. coli pozajelitowe) odpowiedzialne za zakażenia dróg moczowych publichealth.gwu.edupublichealth.gwu.edu. Co prawda dokładne ugotowanie mięsa (do temp. wewnętrznej >71°C) zabija większość bakterii people.com, ale możliwe jest zanieczyszczenie krzyżowe w kuchni lub przetrwanie niektórych drobnoustrojów. Ponadto niektórzy zwolennicy diety carnivore spożywają mięso surowe lub tylko lekko podgrzane (np. tatara, krwiste steki, surowe żółtka jaj), co zwiększa ryzyko ekspozycji na bakterie. Naukowcy z George Washington University oszacowali, że nawet 8% wszystkich ZUM może być bezpośrednio powiązanych z konsumpcją skażonego mięsa publichealth.gwu.edu. Mechanizm jest następujący: bakterie z mięsa kolonizują nasz przewód pokarmowy, stając się częścią flory jelitowej, a następnie mogą przedostać się do układu moczowego. Dieta pozbawiona warzyw i błonnika (jak carnivore) może wręcz ułatwiać taki „transport”, bo tempo pasażu jelitowego bywa wolniejsze (mniej objętości stolca) i mikrobiom jelita grubego może być zdominowany przez bakterie białkowe (w tym potencjalne patogeny). Co istotne, szczepy E. coli z hodowlanego drobiu czy trzody chlewnej często niosą geny oporności na antybiotyki (skutek profilaktycznego stosowania antybiotyków w chowie zwierząt). Zakażenie takim szczepem jest trudniejsze do leczenia. Prof. Lance Price, autor wspomnianych badań, podkreśla: „Przywykliśmy myśleć, że skażone jedzenie powoduje tylko biegunkę, ale okazuje się, że E. coli z mięsa może też wywoływać ZUM – i to czasem bardzo poważne” publichealth.gwu.edu. Nie znaczy to oczywiście, że każda osoba na diecie mięsnej dostanie infekcji – większość bakterii zostaje zneutralizowana przez kwas żołądkowy lub nie przetrwa konkurencji w jelicie. Jednak spożywanie dużych ilości mięsa zwiększa prawdopodobieństwo kontaktu z uropatogennymi szczepami E. coli w porównaniu do diety roślinnej healthline.comhealthline.com. Aby zminimalizować to ryzyko, osoby na diecie carnivore powinny przestrzegać rygorystycznych zasad higieny kuchennej (dokładna obróbka termiczna, unikanie zanieczyszczenia innych produktów surowym mięsem, mycie rąk i przyborów kuchennych).



4. Brak błonnika i zmiany mikrobiomu jelitowego. Skład flory bakteryjnej jelit odgrywa ważną – choć pośrednią – rolę w podatności na infekcje, w tym ZUM. Jelito grube stanowi „rezerwuar” bakterii, z którego mogą wywodzić się patogeny atakujące inne układy (np. układ moczowy). Dieta wyłącznie mięsna drastycznie zmienia profil mikrobiologiczny jelit w porównaniu z dietą zróżnicowaną. Pokarmy roślinne dostarczają błonnika pokarmowego i prebiotyków, które karmią „dobre” bakterie (takie jak Bifidobacterium czy Lactobacillus) odpowiedzialne za produkcję ochronnych krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych i utrzymanie niskiego pH w okrężnicy. Błonnik przyspiesza też perystaltykę, zapobiegając zastojom treści pokarmowej. W diecie carnivore błonnik jest nieobecny, co powoduje spadek różnorodności mikrobiomu i wzrost udziału bakterii rozkładających białka i tłuszcze. Już krótkoterminowe doświadczenia żywieniowe wykazały, że dieta wysokomięsna w ciągu kilkudziesięciu godzin zwiększa populacje bakterii żółcio-lubnych (np. Bilophila) i proteolitycznych kosztem bakterii fermentujących błonnik mygenefood.commygenefood.com. Nie wszystkie zmiany są jednoznacznie złe, ale obserwuje się tendencję do powstawania mikroflory prozapalnej przy diecie bez roślin. Istnieją przesłanki łączące dysbiozę jelitową z osłabieniem odporności oraz zwiększoną kolonizacją patogenami. Przykładowo, Lactobacillus, które dobrze rozwijają się na diecie bogatej w prebiotyki, są bakteriami probiotycznymi znanymi z hamowania wzrostu E. coli (zarówno w jelicie, jak i – co ważne – w pochwie, gdzie obecność pałeczek kwasu mlekowego chroni przed ZUM u kobiet). Dieta carnivore może zmniejszać liczebność Lactobacillus w układzie pokarmowym, pozbawiając organizm pewnej linii obrony. Ponadto, brak błonnika oznacza skąpy kał i rzadsze wypróżnienia, co może sprzyjać dłuższemu utrzymywaniu się bakterii w okolicach odbytu. Zmieniony mikrobiom jelitowy na diecie mięsnej może zatem sprzyjać kolonizacji dróg moczowych przez uropatogeny, choć ten obszar wymaga dalszych badań. Z drugiej strony, pewne potencjalnie niekorzystne produkty metabolizmu bakteryjnego, jak nadmiar amoniaku czy siarkowodoru (powstające przy rozkładzie białek), są wydalane z kałem lub moczem – mogą one podrażniać błony śluzowe, ale bezpośredni związek z ZUM nie jest wykazany mygenefood.commygenefood.com. Nie wszystkie zmiany są jednoznacznie złe, ale obserwuje się tendencję do powstawania mikroflory prozapalnej przy diecie bez roślin. Istnieją przesłanki łączące dysbiozę jelitową z osłabieniem odporności oraz zwiększoną kolonizacją patogenami. Przykładowo, Lactobacillus, które dobrze rozwijają się na diecie bogatej w prebiotyki, są bakteriami probiotycznymi znanymi z hamowania wzrostu E. coli (zarówno w jelicie, jak i – co ważne – w pochwie, gdzie obecność pałeczek kwasu mlekowego chroni przed ZUM u kobiet). Dieta carnivore może zmniejszać liczebność Lactobacillus w układzie pokarmowym, pozbawiając organizm pewnej linii obrony. Ponadto, brak błonnika oznacza skąpy kał i rzadsze wypróżnienia, co może sprzyjać dłuższemu utrzymywaniu się bakterii w okolicach odbytu. Zmieniony mikrobiom jelitowy na diecie mięsnej może zatem sprzyjać kolonizacji dróg moczowych przez uropatogeny, choć ten obszar wymaga dalszych badań. Z drugiej strony, pewne potencjalnie niekorzystne produkty metabolizmu bakteryjnego, jak nadmiar amoniaku czy siarkowodoru (powstające przy rozkładzie białek), są wydalane z kałem lub moczem – mogą one podrażniać błony śluzowe, ale bezpośredni związek z ZUM nie jest wykazany.

 

5. Niedobór roślinnych związków bioaktywnych i witamin. Eliminacja warzyw i owoców oznacza nie tylko brak błonnika, ale też brak szeregu fitoskładników, które mogłyby wspomagać ochronę przed infekcjami. Jednym z ciekawych odkryć badań Hendersona było znaczenie tzw. związków aromatycznych w moczu. Są to drobne metabolity pochodzące z diety roślinnej (np. polifenole z owoców, herbata, kawa) i przetwarzane przez florę jelitową. Okazało się, że mocz osób bardziej odpornych na ZUM zawierał więcej takich związków aromatycznych, podczas gdy mocz sprzyjający wzrostowi bakterii – mniej source.wustl.edusource.wustl.edu. Cząsteczki te prawdopodobnie działają jak dodatkowe „chwytacze” żelaza, wspomagając siderokaliny w odbieraniu żelaza bakteriom source.wustl.edu. Co istotne, są to produkty metabolizmu bakterii jelitowych, ale ich źródłem są składniki roślinne w pożywieniu (np. antyoksydanty obecne w jagodach, herbacie, czerwonym winie czy żurawinie)time.comtime.com. Dieta carnivore tych związków praktycznie nie dostarcza. Można więc przypuszczać, że osobom na diecie mięsnej może brakować pewnych naturalnych „wspomagaczy” odporności, które u mieszkożerców przenikają do moczu i hamują wzrost drobnoustrojów. Klasycznym przykładem jest żurawina – sok żurawinowy bywa tradycyjnie zalecany w profilaktyce ZUM. Chociaż wyniki badań nad żurawiną są mieszane, wiadomo że zawiera ona proantocyjanidyny utrudniające E. coli przyleganie do ścian pęcherza oraz zakwasza mocz i zwiększa wydalanie aromatycznych metabolitów diagnosisdiet.comtime.com. Co ciekawe, Henderson sugeruje, że skuteczność żurawiny może zależeć od jednoczesnego utrzymania wyższego pH moczu i odpowiedniego składu mikrobiomu – innymi słowy, same suplementy z żurawiną nie zadziałają cudów, jeśli mocz jest zbyt kwaśny lub flora niewłaściwa source.wustl.edu. W diecie carnivore nie ma miejsca na żurawinę czy inne rośliny, co pozbawia organizm tych potencjalnie korzystnych związków. Innym brakującym elementem może być witamina C – dieta mięsożerców dostarcza jej bardzo niewiele (wyjątkiem są surowe organy, np. wątroba lub dodatki typu sok z cytryny, jeśli ktoś je dopuszcza). Niektórzy lekarze zalecają witaminę C w dużych dawkach przy nawracających infekcjach układu moczowego, mając nadzieję na zakwaszenie moczu i ogólne wsparcie odporności. Jednak dowody naukowe na skuteczność takiej strategii są ograniczone. Ponadto silne zakwaszenie kwasem askorbinowym mogłoby być paradoksalnie przeciwskuteczne (patrz punkt o pH). Mimo to, skrajny niedobór witaminy C (szkorbut) skutkuje immunosupresją i gorszym gojeniem się tkanek – choć na diecie carnivore rzadko dochodzi do tak głębokiego deficytu, pewne obniżenie poziomu tej witaminy może teoretycznie utrudniać zwalczanie infekcji. Reasumując, brak roślin w diecie oznacza brak pewnych związków bioaktywnych, które normalnie mogłyby wspierać naturalną obronę przed ZUM. Osoby na diecie carnivore nie korzystają z ochronnego działania np. polifenoli z owoców, dlatego powinny tym bardziej zwracać uwagę na inne środki zapobiegawcze (higiena, nawodnienie, ewentualna suplementacja brakujących mikroelementów).

6. Efekty metaboliczne diety Carnivore. Dieta mięsna jest bogata w białko i tłuszcz, co wpływa na metabolizm w sposób odmienny niż dieta mieszana. Wysokie spożycie białka zwiększa produkcję mocznika, który jest wydalany z moczem. Wiele bakterii wywołujących ZUM (np. Proteus mirabilis, choć akurat nie E. coli) potrafi rozkładać mocznik do amoniaku za pomocą enzymu ureazy – powoduje to alkalizację moczu i sprzyja powstawaniu kamieni struwitowych, które utrudniają leczenie infekcji. Chociaż E. coli nie jest typową bakterią ureazododatnią, to zmiany składu moczu (dużo mocznika, fosforanów, kwasu moczowego) mogą wpływać na przebieg infekcji i tworzenie biofilmu bakteryjnego. Dieta Carnivore, zwłaszcza jeśli bogata w puryny (czerwone mięso, podroby, sardynki), podnosi stężenie kwasu moczowego we krwi i w moczu. Skrajnie może to prowadzić do kamicy moczowej (kamienie z kwasu moczowego), które same w sobie są czynnikiem ryzyka zakażeń (zastój moczu za kamieniem sprzyja namnożeniu bakterii). W praktyce jednak wielu „karnivorów” raportuje poprawę parametrów zdrowotnych – spada stan zapalny, normalizuje się poziom cukru i insuliny. Z perspektywy infekcji, mniejszy stan zapalny systemowy i brak wahań glikemii mogą wzmacniać ogólną odporność organizmu. Niektóre badania sugerują, że diety niskowęglowodanowe (keto) mogą modulować funkcje neutrofili i innych komórek odpornościowych w kierunku silniejszej reakcji na patogeny, choć są to wstępne obserwacje. Ponadto obniżenie masy ciała zmniejsza ryzyko nietrzymania moczu i zaburzeń urodynamicznych, które także mogą predysponować do ZUM. Innymi słowy, dieta Carnivore może mieć pewne pośrednie korzyści metaboliczne, które przeciwdziałają infekcjom (np. poprawa kontroli cukru, redukcja otyłości), ale jednocześnie niesie czynniki ryzyka (zakwaszenie moczu, obciążenie nerek, brak błonnika). Ostateczny wpływ zależy zapewne od indywidualnej sytuacji zdrowotnej i sposobu realizacji diety.

Podsumowanie

Czy osoby na diecie Carnivore są bardziej narażone na zapalenie pęcherza? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale analiza mechanizmów i dowodów pośrednich pozwala wysnuć kilka wniosków. Z jednej strony, dieta wyłącznie mięsna stwarza warunki sprzyjające ZUM: zakwasza mocz, dostarcza organizmowi dużych ilości potencjalnie chorobotwórczych E. coli z żywności, pozbawia ochronnych właściwości diety roślinnej (błonnika, polifenoli), a przy niewystarczającym nawodnieniu prowadzi do rzadszego „wypłukiwania” bakterii mygenefood.comhealthline.com. Badania populacyjne potwierdzają, że osoby unikające mięsa mają nieco mniejszą częstość ZUM, co tłumaczy się m.in. mniejszą ekspozycją na bakterie z żywności oraz bardziej zasadowym moczem pubmed.ncbi.nlm.nih.govhealthline.com. Z drugiej strony, liczne relacje sugerują, że eliminacja cukrów i przetworzonych produktów na diecie Carnivore może u części osób zmniejszyć podatność na infekcje – zwłaszcza u tych, u których wcześniej nawracające ZUM były związane z zespołem metabolicznym, dietą bogatą w cukry lub ogólnie osłabioną odpornością. Poprawa ogólnego stanu zdrowia (spadek stanu zapalnego, lepsza glikemia, redukcja nadwagi) może zrównoważyć niektóre negatywne czynniki. W obecnej chwili brak jest jednak badań naukowych bezpośrednio porównujących częstość i przebieg ZUM u osób na diecie Carnivore vs. diecie konwencjonalnej – wszelkie wnioski opierają się na ekstrapolacji znanych zależności dietetycznych i pojedynczych opisach przypadku.

Aby zminimalizować ryzyko ZUM na diecie carnivore, zaleca się: 


👉dbać o odpowiednie nawodnienie (co najmniej 1,5–2 litrów wody dziennie, o ile lekarz nie zaleci inaczej) health.harvard.edunews.med.miami.edu;

👉utrzymywać właściwą higienę (szczególnie przy przygotowywaniu mięsa oraz w toalecie);

👉rozważyć umiarkowane alkalizowanie diety (np. poprzez włączenie wody mineralnej bogatej w wodorowęglany lub suplementację cytrynianem potasu po konsultacji z lekarzem) celem utrzymania pH moczu bliżej obojętnego; oraz monitorować stan zdrowia (regularne badanie moczu, wczesne reagowanie na objawy).


Warto też pamiętać, że nie każdy element diety roślinnej jest „wrogiem” – nawet na diecie mięsnej niektórzy dopuszczają niewielkie ilości mniej problematycznych produktów (np. przyprawy, zioła, zielona herbata czy niewielkie dawki owoców jagodowych), co potencjalnie mogłoby dostarczyć korzystnych polifenoli pomagających organizmowi w walce z bakteriami. Ostatecznie, dieta carnivore jest podejściem kontrowersyjnym i skrajnym, wymagającym starannego planowania. Może ona przynieść ulgę w niektórych schorzeniach, ale niesie też ryzyko efektów ubocznych – jednym z nich mogą być nawracające infekcje dróg moczowych u osób podatnych. Dlatego osoby decydujące się na ten sposób odżywiania powinny pozostawać pod opieką lekarza, wykonywać okresowe badania (w tym analizę moczu) oraz być świadome opisanych powyżej mechanizmów. Zachowanie czujności i równowagi pozwoli czerpać potencjalne korzyści z diety carnivore przy jednoczesnym zminimalizowaniu ryzyka przykrych dolegliwości, takich jak zapalenie pęcherza moczowego.

Źródła: 
Badania naukowe i artykuły przeglądowe, m.in. Scientific Reports (2020) pubmed.ncbi.nlm.nih.gov, Journal of Biological Chemistry (2015) time.comtime.com, raporty instytucji naukowych (Washington University mygenefood.commygenefood.com, George Washington University publichealth.gwu.edupublichealth.gwu.edu), publikacje popularnonaukowe (Healthlinehealthline.comhealthline.com, Harvard Health health.harvard.edu) oraz materiały społecznościowe i case study dokumentujące doświadczenia osób na diecie carnivore thethingswellmake.comreddit.com. Wszystkie te źródła zgodnie podkreślają istotność diety w kontekście ZUM, choć pełne zrozumienie wpływu diety carnivore na zdrowie układu moczowego wymaga dalszych badań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz